środa, 30 grudnia 2009

Muszyna 03.1973r.

Podczas ostatnich kilku wolnych dni, pogrzebałem trochę w moim archiwum starych filmów.
Odnalazłem kilka, takich już zapomnianych.
Z ciekawości i dla odświeżenia pamięci - wrzuciłem je do skanera.
Przedstawię dziś kilka zdjęć z Ośrodka Leczniczo-Rehabilitacyjnego Polskiego Związku Niewidomych w Muszynie, które miałem okazje zrobić tam,... przed ponad 36-laty.
Nadal podziwiam tych ludzi za ich chęć do nauki i moc jaką w sobie mają, żeby dostosować się do trudnego życia w otaczającej rzeczywistości.
Najczęściej takiej, której nigdy nie widzieli.....






niedziela, 27 grudnia 2009

Odśnieżonych dróg i ulic,

słonecznej pogody,


cieplej kawy i muzyki kojącej ucho,

w czasie poświątecznych powrotów do pracy,




....życzę:)

PS.
oly xa zawsze w kieszeni

środa, 23 grudnia 2009

Doug White - Author




Wiosną każdego roku, włóczymy się rodzinnie po jednym z wybranych stanów USA.
W 2009 padło na ghost towns w Montanie.
Jeżeli ktoś będzie w stanach, to polecam takie podróżowanie do opuszczonych miasteczek.
Często trzeba jechać wąską, krętą żwirową drogą wiele mil... np.do Elk Horn 16 mil pod góre od asfaltowej drogi.
Są tam opuszczone stare cmentarzyska, nieczynne kopalnie srebra itp.
Większą część filmów wywołałem natychmiast po powrocie.
Z powodu braku czasu zostało kilka szt, które doczekały się wywołania dopiero w sierpniu.
Na skanach z filmu naświetlonego w Virginia City, odnalazłem człowieka wyglądającego na tubylca, któremu zrobiłem dwa zdjęcia.... takie niby znienacka,





przy drugim odwrócił się nic nie mówiąc, ja uśmiechnąłem się i poszedłem dalej.





Nasze drogi ponownie zeszły się przy trzeciej klatce, w miejscowej księgarni - tu strzeliłem niezauważenie z biodra.
Z podpisu na koszuli odnalazłem człowieka w sieci, wysłałem mu te skany i nawiązaliśmy korespondencję.
Jest autorem fajnych książek, natomiast w okolicy tej przebywał z powodu licznych spotkań z młodzieżą szkolną.
Przed tygodniem zrobiłem pod powiększalnikiem większe odbitki barytowe i wysłałem mu z życzeniami jako upominek pod choinkę.
Ziemia małą jest, ...


Wesołych Świąt:)

wtorek, 22 grudnia 2009

zimowe zapasy z PRL-u









Z sentymentem wspominam okres młodzieńczej pracy w znakomicie prosperującym PRL-owskim przedsiębiorstwie budowlanym.
W tym właśnie o którym piszę, wspaniała robotę robił również dział socjalny.
Za młody byłem, by korzystać z zakładowych zakupów tzw. "zapasów zimowych" - które dostarczane były do domów wszystkim chętnym pracownikom (oczywiście w cenach niższych niż sklepowe i bazarowe).
W korytarzu biurowca, obok drzwi wejściowych do tego dobroczynnego pokoju, wisiała na ścianie oszklona gablota.
Ta, w przeciwieństwie do gabloty-sąsiadki z działu kadr, była gablotą pozytywną.
Tu się tylko otrzymywało,.... zamieszczana była comiesięczna lista przyznanych zapomóg bezzwrotnych dla dotkniętych złym losem współpracowników, oraz wszelkie ogłoszenia o wspólnych tanich zakupach, wczasach pracowniczych, koloniach i obozach dla dzieci - sponsorowanych częściowo przez nasze przedsiębiorstwo.
Dla nas młodych, atrakcją były wszelkiego rodzaju wyjazdy integracyjne poza miasto i z onych chętnie korzystaliśmy.
Na początek dwudniowy spływ kajakowy rzeką Nida, z Pińczowa do Nowego Korczyna (nocleg w stodole w miejscowości Chroberz).
Prawdopodobnie było to w 1974r, ale mogę się mylić o +/- jeden rok, ..... EXIF uległ rozmagnesowaniu pod wpływem tak długiego czasu;)
Edyt:
Dokładam jeszcze pięć zdjęć, które z przyczyn obiektywnych, nie mogły tu zagościć wcześniej:)

niedziela, 20 grudnia 2009

sobota, 19 grudnia 2009

poniedziałek, 14 grudnia 2009

lubię jesień




jednak lubię jesień za to wszystko, co nam daje...

piątek, 4 grudnia 2009

Lubię ten aparat...


Ostatnie podrygi jesieni,.... dziś w nocy kałuże już pozamarzały.

wtorek, 1 grudnia 2009

ciupagoo



horizon 202, troszkę zleżała superia 400.

niedziela, 29 listopada 2009

Jesiennie...


Tak jakoś mnie naszło na te liście...

wtorek, 24 listopada 2009

piątek, 13 listopada 2009

Neighbors



Zacząłem ostatnio fotografować sąsiadów z pewnego dużego budynku, w którym każdy z nas - w większej, lub często mniejszej klitce - coś tam wytwarza...

poniedziałek, 9 listopada 2009

DeDeeRo - Budapeszt A.D.1976


Wśród skanowanych ostatnio slajdów z pudelka oznaczonego napisem DDR, odnalazła się jedna klatka usiłująca wcisnąć mi w mózgownicę, jakieś związki niemiecko-węgierskie. Były takie w historii tych narodów?;)
Nie jest to Berlin, wygląda jak Budapeszt, choć maszerujący dziarsko men z teczuszką i narzuconą tylko na ramiona marynarką - bardziej przypomina mi jednego z aktorów Latającego Cyrku Monty Pythona,... na jakiejś londyńskiej ulicy oczywiście.
Film, to popularny w onych czasach DDR-owski slajd UT18ORWOCHROM - własnoręcznie wołany ponad XXX lat temu, w domowo-kuchennych warunkach.
Przepraszam, ale ostrość jakoś tak samobieżnie podążała w kierunku wypukłego kuperka, ładnej pani z LD;)

niedziela, 8 listopada 2009

piątek, 6 listopada 2009

Mauzoleum Treptow w Berlinie A.D.1976


Treptow - Mauzoleum żołnierzy radzieckich poległych w bitwie o Berlin w 1945r.

środa, 4 listopada 2009

Nadszedł czas otwarcia.





Odzyskałem moje stare slajdy sprzed lat wielu.
Zacznijmy ten spóźniony pokaz, .... od śp. nieboszczki DDR: